W dniach 23 – 25 czerwca 2006 r. (piątek – sobota – niedziela) w OŚRODKU WYPOCZYNKOWYM w ZAWADACH odbył się rajd harcerski – Manewry taktyczno – operacyjne – organizowane przez 33 DH „PRZEZNACZENIE” ZHP HUFIEC NIDZICA. Opiekunami 21 Drużyny Harcerskiej z Janowca Kościelnego byli dh Jacek Górny i dh. Wiesława Górna. Każdy uczestnik zobowiązany był do wpłacenia wpisowego w wysokości 10 zł (na rzecz organizatora), zabrania ze sobą ciepłego ubrania, butów na zmianę, kubka do herbaty, latarki i przyborów higieny osobistej oraz śpiwora i namiotu. Zbiórka do wyjścia odbyła się w piątek - 23.06.2006r o godz. 16.00 pod Szkołą Podstawową w Janowcu Kościelnym skąd poszliśmy pieszo do Zawad. Tam, po odprawie wyznaczono nam teren na obozowisko gdzie rozbiliśmy namioty i zakwaterowaliśmy się w warunkach obozowych a następnie przygotowaliśmy posiłek. Po wczesnej kolacji odbył się apel i ognisko harcerskie nie obrzędowe. Śpiewom i zabawie nie było końca, ale cisza nocna obowiązywała. Manewry zaczęły się już w nocy, po alarmie i zbiórce drużyn mieliśmy pierwsze zadanie: zostaliśmy związani za nadgarstki i bez latarek musieliśmy złapać w lesie uciekiniera, który co jakiś czas zdradzał nam swoją pozycję latarką i szybko uciekał – udało się, choć nie było łatwo. Rano po pobudce, zaprawie porannej, toalecie w warunkach polowych i własnoręcznie przygotowanym śniadaniu rozpoczęły się zmagania drużyn. Najpierw wykonaliśmy totem drużyny a następnie konkurencje sportowe: siatkówka, kometka i piłka nożna. Po zajęciach sportowych harcerski bieg sprawnościowy wokół jeziora Zawady. Były różne zadania np. ułożyć karykaturę drużynowego, z pionierki obozowej – wymienić i opisać rodzaje ognisk, z samarytanki – udzielić pierwszej pomocy, zadaniem sprawnościowym było to pokonanie toru przeszkód na rowerze na czas oraz toru sprawnościowego z czołganiem, wspinaniem się i przechodzeniem po linach. Podziwialiśmy też jeźdźców, którzy pokonywali leśne ścieżki. Było strzelanie i rąbanie drewna. Po powrocie, posiłku i zakończeniu rozgrywek sportowych zmęczeni ale zadowoleni przygotowaliśmy się do ogniska obrzędowego, które odbyło się nad jeziorem. W nocy były otrzęsiny dla harcerzy, którzy byli na manewrach pierwszy raz. Nie wszystkich udało się dobudzić. W ostatnim dniu odbyło się podsumowanie, sprzątanie, apel i rozdanie nagród. Zajęliśmy I miejsce w ogólnej punktacji, dostaliśmy dyplom i nagrodę. Każdy uczestnik otrzymał znaczek manewrów i wróciliśmy do Janowca. Było świetnie i na pewno pojedziemy na Hufcowe Manewry w następnym roku.
Dh phm Jacek Górny